08 listopada 2021, 17:50
Witajcie kochani<3
To mój pierwszy dzień przygody z Aną. Bardzo się cieszę, że nareszcie w moim życiu zajdą zmiany i to te pozytywne! To musi być cudowne uczucie dla osób, które trwają w tym już dłuższy czas i widzą efekty swojej cudownej pracy. Chcę się podzielić z wami moim dzisiejszym dniem, z którego jestem średnio zadowolona.
Rano na śniadanie zjadłam kanapkę z chlebem pełnoziarnistym i plasterkiem szynki.
Przed południem wypiłam 0,75l wody niegazowanej.
Opuściłam obiad a potem zjadłam batona zbożowego.
Wypiłam trzy szklanki wody i ominęłam kolację.
Zjadłam też trzy kostki lodu i słabo się ubrałam chociaż byo zimno(podobno jak jest ci zimno to organizm spala dużo tłuszczu, żyby się ogrzać).
Zrobiłam 40 brzuszków, 10 pompek i 1 minuta deski.
Na wadze 60,7kg. To zdecydowanie za dużo...
Jeśli możecie doradźcie mi co mam zrobić, żeby efekty były najlepsze jak się da. Myślałam nas zwymiotowaniem tego ale się boję... Nienawidzę tego uczucia ale tego chcę. Pomóżcie.
Do następnego moje ukochane motylki<3